Nie narzekaj na bałagan po imprezie,
bo to znaczy, że masz przyjaciół…
Nie narzekaj, że płacisz podatki bo to znaczy, że masz zatrudnienie…
Nie narzekaj na trawnik który musisz skosić,
bo to znaczy, że masz dom…
Nie narzekaj, że masz za ciasne spodnie, bo to znaczy, że masz co jeść…
Nie narzekaj na rachunek za ogrzewanie, bo to znaczy, że miałeś w zimie ciepło…
Nie narzekaj na stos ubrań do prania,
bo to znaczy, że twoja rodzina jest blisko…
Nie narzekaj na budzik który odezwał się tego ranka, bo to znaczy, że żyjesz…
ks. Piotr Pawlukiewicz