Z opowieści nowego kapelana jednego z księży biskupów, który wiózł biskupa do jednej z parafii. Ponieważ nie mógł trafić, zapytał nieco podchmielonego jegomościa przy drodze, gdzie jest kościół.

Ten wskazał drogę, ale ksiądz biskup nie wytrzymał, by przechodnia nie upomnieć, że jak będzie tak pił, to nie trafi do Nieba. Na co ten odpowiedział: - A ty trafisz, jak nawet nie wiesz, gdzie jest kościół.