Ratujemy nasz kościół...

Zakończył się remont zadaszeń nad drzwiami głównymi i bocznymi do naszej świątyni. Brak izolacji, odpadnięty i popękany tynk, brak tzw. obróbek, rozsypujący się dach – to wszystko powoduje, że remont był konieczny. I to w trybie raczej pilnym. W planach było także i zostało wykonane wyczyszczenie i pomalowanie zewnętrznej ściany kościoła od strony parkingu. „Bóg zapłać” wszystkim, którzy pomagają finansowo unieść to dzieło (46 tys. zł.). Można to uczynić ofiarą na tacę lub konto parafialne. My odejdziemy, świątynia zostanie dla kolejnych pokoleń...

PS. Bardzo dziękuję panu Pawłowi z ekipą za już wykonane prace...