Matkę Najświętszą czcimy jako opiekunkę ludzi i ziemi, nic więc dziwnego, że nasi dziadowie obrali Maryję jako patronkę przełomowych momentów w cyklu wegetacyjnym roślin, które pozwalałyby na utrzymanie w zdrowiu i dobrobycie ich rodzin.
Świętem maryjnym związanym z uprawą ziemi, które do dzisiaj najmocniej i chyba najokazalej kultywowane jest nie tylko w Polsce, ale w całej Europie jest święto Wniebowzięcia Najświętszej Panny, poświęcone tzw. Matce Bożej Zielnej. W ten dzień Maryja czczona jest jako patronka ziemi będącej w bujnym rozkwicie – kwiatów, ziół, owoców i warzyw.
W tradycji Kościoła święto Wniebowzięcia było obchodzone już w V wieku jako Zaśnięcie Najświętszej Maryi Panny i jest najstarszym świętem maryjnym w historii Kościoła. W połowie VII stulecia święto to obchodzono również w Rzymie, a w VIII wieku zostało szerzej upowszechnione w całej Europie, choć dogmat o Wniebowzięciu NMP ogłoszony został dopiero w 1950 r. przez papieża Piusa XII.
Jak wierzymy, Matka Boża nie umarła, lecz zasnęła głębokim snem, a aniołowie zanieśli Jej duszę wraz z ciałem do nieba, gdzie jaśnieje jako Królowa zasiadając po prawicy Jezusa Chrystusa. Według jednej z zachowanych w przekazach ustnych opowieści, w dniu zaśnięcia zjechali się z różnych stron świata apostołowie, by u podnóża Góry Oliwnej pochować ciało Matki Bożej. Nie było jednak wśród nich spóźnialskiego Tomasza, którego ominęło już wcześniej pierwsze spotkanie z Jezusem Zmartwychwstałym w Wieczerniku. Gdy wreszcie przybył, poprosił o otwarcie grobu. Gdy wszedł do wewnątrz nie znalazł tam ciała Maryi. Na miejscu gdzie zostało złożone, leżały tylko wianki i pachnące lilie. Stąd zwyczaj święcenia w tym dniu pachnących kwiatów i ziół.
foto: Kinga Popowska
Bardzo dziękuję paniom, które przygotowały dekorację z kwiatów, warzyw i owoców przed ołtarzem. "Bóg zapłać" również księdzu diakonowi Adamowi Majowi SCJ za wygłoszenie 15 sierpnia kazań.