Niebezpieczne dzielnice

Gdyby przeciętnego sosnowiczanina zapytać o to, które dzielnice stolicy Zagłębia Dąbrowskiego jawią się jako najmniej bezpieczne, bez wahania wymieniłby on Konstantynów, Juliusz czy Walcownię. Sosnowieccy policjanci przyznają jednak, że trudno jest wytypować najbardziej obfitujące w wykroczenia i przestępstwa części miasta, bo zależne jest to chociażby od gęstości zaludnienia.

- Tam, gdzie jest skumulowana liczba mieszkańców, tam tych zdarzeń jest i więcej. Gdzie mieszkańców jest mniej, tam notujemy też mniej zdarzeń - mówi Mariusz Łabędzki, naczelnik Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Sosnowcu.

Jak dodaje, najwięcej zdarzeń policja notuje w centrum miasta.

Skąd bierze się więc zła opinia o niektórych dzielnicach? Jak przekazują policjanci, czasem mieszkańcy usłyszą o jednym czy dwóch zdarzeniach, które miały miejsce w ich okolicy i uważają, że to niebezpieczne miejsce, tymczasem na sąsiednim osiedlu takich zdarzeń mogło być więcej, ale oni o nich nie wiedzą.

za: DZ